PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=263543}

Konflikt interesów

Living & Dying
4,8 738
ocen
4,8 10 1 738
Konflikt interesów
powrót do forum filmu Konflikt interesów

No może być

ocenił(a) film na 6

Film dostałem jakieś 10 lat temu na święta, gdy był wydawany w kolekcji Carisma "Kino akcji", ale wtedy jako małolatowi niezbyt mi się podobał. Teraz jednak obejrzałem ponownie i zdanie się zmieniło. Fabuła, jak na niskobudżetową produkcję jest całkiem sensowna i nie popada zbytnio w schematy. Twisty może są miejscami naiwne, ale zaskakujące - a więc spełniają swoje zadanie. Generalnie intryga jest naprawdę ciekawa i ma zadatki na dość ambitną produkcję, ale niski budżet to wyraźne ograniczenie całej wizji. Zaskakują aktorzy, którzy lata świetności mają za sobą, a tutaj wypadają całkiem dobrze. Widać w nich zaangażowanie i zainteresowanie projektem. Nawet Edward Furlong nieźle sobie radzi, może to jedna z jego bardziej udanych ról. Aktor od lat gra w niezłym gównie, a jego nazwisko to wystarczający powód, by nie sięgać po film nim reklamowany. W tej roli sprawdził się jednak w miarę w porządku, chociaż do poziomu z "Terminatora 2" ma baaardzo daleko. Dziwni mnie tylko, że film jest reklamowany nazwiskiem Kożuchowskiej - nawet na amerykańskich plakatach pojawia się ono i w trailerze, a widać ją jakieś 30 sekund w roli spanikowanej pracowniczki banku, posługującej się łamaną angielszczyzną. W zasadzie nietrudno byłoby nawet przeoczyć jej "występ". Jeśli chodzi o sam film - klimat jest całkiem okej, taki małomiasteczkowy, dość surowy. Sceny akcji są nawet ciekawie zainscenizowane, szczególnie na końcu. Jedna była bardzo podoba do tej z "Desperado" - postacie z filmu łapią za broń i celują do siebie jednocześnie. Montaż miejscami jest dynamiczny, ale w "Konflikcie interesów" nawet nie przeszkadza to jakoś bardzo. Obecnie z tym montażem jest znacznie gorzej. Trochę krwi było, brutalności jest sporo i nawet pojawiła się scena gwałtu. Muzyka była odpowiednia, nie jakaś pamiętna, ale dobrze pasowała do filmu. Plusem jest też, że produkcja była realizowana tradycyjnymi sposobami i nie uciekano się do CGI. Ogółem jest nawet znośnie - w środku był spory przestój i widać spore ograniczenia finansowe, ale całość wypada nawet nawet. Film na wydaniu DVD od Carisma czyta Janusz Kozioł, ale ponieważ strasznie zamula, to lepiej odpalić polskie napisy i nie męczyć się słuchając jego smętnego głosu. Ocena to 6/10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones